Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tortuga
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:58, 19 Lis 2008 Temat postu: Humor:) |
|
Wyjechały dwie niebrzydkie dziewczyny na urlop. Ale nie udało im się nikogo poderwać. Ostatniego wieczoru siedzą w barze, piją. Schlały się jak świnie.
W tym czasie do baru przybył facet. Przystojny, dobrze ubrany, sypie dowcipami. Niebawem cała trójka poszła do pokoju. Uprawiali dojechany seks, a rano facet sobie poszedł.
Dziewczyny budzą się koło południa siadają skacowane i gołe w łóżku, i pierwsza myśl taka:
- Był jakiś facet?
Dwaj kumple siedzą przy piwku w knajpce i rozmawiają.
-Wiesz, seks z moją żoną jest ostatnio coraz gorszy. Jeszcze trochę i chyba całkiem przestaniemy się kochać...
-Chłopie, gdyby moja żona nie spała z otwartymi ustami... To w ogóle zapomniałbym co to seks!
Wywiad z bacą:
- Baco, jak wygląda wasz dzień pracy?
- Rano wyprowadzam owce, wyciągam flaszkę i piję...
- Baco, ten wywiad będą czytać dzieci. Zamiast flaszka mówcie książka.
- Dobra. Rano wyprowadzam owce, wyciągam książkę i czytam. W południe przychodzi Jędrek ze swoją książką i razem czytamy jego książkę. Po południu idziemy do księgarni i kupujemy dwie książki, które czytamy do wieczora. A wieczorem idziemy do Franka i tam czytamy jego rękopisy.
Idzie czerwony kapturek przez Las.
Nagle z krzaków wyskakuje wilk-stary zboczeniec I się drze:
Ha HA Kapturku,nareszcie cię pocałuję tam ,gdzie jeszcze nikt cię nie pocałował!
Kapturek patrzy zdziwiona I mówi;
To chyba mnie pocałujesz kurwa w koszyk..
Dentysta spostrzegł, że jego następna pacjentka, staruszka, bardzo się denerwuje i postanowił ją czymś rozbawić, kiedy zakładał rękawiczki.
- Czy pani wie, jak się robi rękawiczki? - spytał.
- Nie - odpowiedziała.
- Cóż - powiedział - w Meksyku jest budynek z wielkim zbiornikiem lateksu, a pracownicy o różnych rozmiarach rąk podchodzą do niego, zanurzają w nim ręce, suszą je i zdejmują gotowe rękawiczki odkładając je w odpowiednie pudełka.
Nie uśmiechnęła się ani trochę.
- No cóż, próbowałem - pomyślał sobie.
Pięć minut później, na początku delikatnego borowania, staruszka wybucha śmiechem.
- Co panią tak śmieszy?
- Właśnie sobie pomyślałam, jak są robione kondomy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Tortuga
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:09, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
Do knajpy wchodzi facet ze strusiem, zamawia u kelnera setę i zapojkę.
- Płaci pan 5 złotych i 30 groszy - mówi kelner
Facet sięga do kieszeni i wyjmuje dokładnie 5,30. Następnego dnia sytuacja się powtarza tylko rachunek za zamówione potrawy wynosi 17,60.
Gość znowu sięga do kieszeni i daje kelnerowi odliczoną sumę.
- Jak pan to robi - pyta kelner - że zawsze wyciąga pan tyle ile wynosi rachunek ?
- Aj panie - odpowiada gość - złowiłem złotą rybkę i ta przyrzekła mi spełnić dwa życzenia, więc poprosiłem, żebym zawsze miał w kieszeni tyle pieniędzy ile mi potrzeba i teraz czy kupuję Mercedesa czy zapałki zawsze
mam odpowiednią ilość szmalu.
- Ale super sprawa - woła kelner zachwycony - a jakie miał pan drugie życzenie? Facet spogląda smętnie na strusia i mówi ;
- Chciałem, żeby wszędzie towarzyszyła mi dupa z długimi nogami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tortuga
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:25, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
Nad rzeczką był camping. Taki sobie zwyczajny - kilka domków, parę namiotów i kibelki nad wodą. Poniżej rzeczka wpływała do lasu. W lesie, na pochylonym tuż nad wodą pniu siedziały dwie wiewiórki i majtały nóżkami. Duża i mała. Duża - ojciec wiewiórka mówi do mniejszej:
- Synu, nauczony doświadczeniem wielu pokoleń, wieloma rozczarowaniami i upokorzeniami, chcąc oszczędzić ci ewentualnych przykrych chwil, oto przekazuję ci jedną z ważniejszych wskazówek. Popatrz tam - Pokazuje łapką coś płynącego wodą. - Widzisz, to brązowe?
- Widzę
- To NIE jest szyszka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tortuga
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:35, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
W starożytnej Grecji (469 - 399 pne), Sokrates był uważany za człowieka, który posiada wielką mądrość i ogromny szacunek dla wiedzy. Pewnego dnia znajomy spotkał wielkiego filozofa i powiedział:
- Sokratesie, wiesz czego właśnie dowiedziałem się o Twoim uczniu?
- Zaczekaj chwilę - odpowiedział Sokrates - zanim powiesz mi o tym, o czym chcesz mi powiedzieć, chciałbym poddać Cię małej próbie. Taki potrójny filtr, przez który przepuścimy Twoją informację.
- Potrójny filtr?
- Właśnie - kontynuował filozof - nim powiesz mi o moim uczniu, sprawdźmy tę informację pod trzema kątami. Pierwszy filtr to PRAWDA. Czy jesteś całkowicie pewien, że to o czym chcesz mi powiedzieć jest prawdą?
- Nie - odpowiedział znajomy - właściwie ja tylko dowiedziałem się o tym od kogoś i...
- W porządku - przerwał mu Sokrates - więc tak naprawdę nie wiesz, czy to jest prawda czy nie. Teraz drugi filtr - filtr DOBRA. Czy chcesz mi powiedzieć o tym uczniu coś dobrego?
- Nie, wręcz przeciwnie...
- W takim razie - odparł uczony - chcesz mi powiedzieć coś złego o nim, ale nie jesteś pewien czy jest to prawdą. Został jeszcze ostatni filtr: filtr POŻYTECZNOŚCI. Czy to co chcesz mi powiedzieć jest dla mnie pożyteczne?
- Nie, właściwie to nie...
- A więc - skonkludował Sokrates - jeśli to, o czym chcesz mi powiedzieć nie jest ani prawdziwe, ani dobre, ani nawet przydatne dla mnie, to po co o tym w ogóle mówić?
To wyjaśnia, dlaczego Sokrates był wielkim filozofem i cieszył się tak dużym szacunkiem oraz to...
...dlaczego nigdy nie odkrył tego, że Platon posuwał jego żonę.
Trzech facetów cale zycie zbieralo na wyjazd do Kenii, ale zbierali az tak, ze jedli suchy chleb popijajac woda. No i w koncu uzbierali i wyjechali.
Pewnego wieczoru jeden z nich mowi:
Ej chlopaki, moze napijemy sie wodki drugi mowi:
Ok, super a trzeci:
Kurwa ja cale zycie prawie nic nie jem, nie pije po to, zebysmy wyjechali! zbieram na to, zebym mogl sobie pozwolic na zwiedzanie, na wycieczki a wy wydajecie na wodke ja sie na to nie pisze! I obrazony poszedł spać.
No wiec tych dwoch poszlo, kupilo 2 flaszki, nachlali sie i wrocili do domu. Rano wstaja, patrza, a nie ma trzeciego! Wychodza przed kwaterke....
patrzą... a tam lezy krokodyl - gruby, ogromny, piekny krokodyl z otwarta paszcza! Patrza - a z tej paszczy wystaje glowa tego trzeciego. Stoja tacy najebani, patrzą i jeden mowi:
Patttssssszzzzz starrrryyyyyy, na wooooodke sęęępiłłłłłł, a śpiwooorek Lacosty to se kurwa kupił
Ogromny, wielopiętrowy super-hiper-megamarket, w którym można kupić dosłownie wszystko. Szef przyjmuje do pracy nowego sprzedawcę, dając mu jeden dzień okresu próbnego, żeby go przetestować. Po zamknięciu sklepu wzywa pracownika i pyta
-To ile zrobił pan dziś transakcji?
-Jedną.
-Tylko jedną?! Nasi sprzedawcy mają średnio od sześćdziesięciu do siedemdziesięciu transakcji w ciągu dnia! Co pan robił cały dzień? A właściwie, to ile pan utargował?
-Trzysta osiemdziesiąt tysięcy.
Szefa zatkało
-Trzysta.. osiemdziesiąt... tysięcy? Na Boga, co pan sprzedał?
-No, na początku sprzedałem mały haczyk na ryby...
-Haczyk na ryby? Za 380 tys.?
-Nie, potem przekonałem klienta, żeby wziął jeszcze średni i duży haczyk. Następnie przekonałem go, że powinien wziąć jeszcze żyłkę. Sprzedałem mu trzy rodzaje: cienką, średnią i grubą. Wdaliśmy się w rozmowę. Spytałem, gdzie będzie łowił. Powiedział, że na Missouri, 20 mil na północ. W związku z tym sprzedałem mu jeszcze porządną wiatrówkę, nieprzemakalne spodnie i rybackie gumowce., bo tam mocno wieje. Przekonałem go, że na brzegu ryby nie biorą i tak poszliśmy wybrać łódż motorową. Spytałem go, jakie ma auto i wydusiłem, że dość małe. Więc aby mógł przewieźć łódź sprzedałem mu przyczepę.
-I to wszystko sprzedał pan człowiekowi, który przyszedł sobie kupić jeden, jedyny haczyk na ryby?!
-Niee... On przyszedł z zamiarem kupienia podpasek dla swojej żony. Zaproponowałem mu, że skoro w weekend nici z seksu, to moźe pojechałby przynajmniej na ryby...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lewy
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:54, 20 Lis 2008 Temat postu: |
|
- Wróbelek na gałęzi siedzi czy kuca?
- Kuca, bo jakby siedział to by mu nóżki zwisały.
- Jaka jest różnica między narzeczeństwem a małżeństwem ?
- Jak między polowaniem a świniobiciem.
- Jaki jest najszybszy ssak na ziemi?
- Gepard.
- A najszybszy ptak?
- Ptak geparda.
- Czym się różni początek XX od początku XXI wieku?
- Tym mianowicie, ze na początku XX trzeba było rozchylić
pantalony, żeby zobaczyć pośladki, a na początku XXI trzeba
rozchylić pośladki żeby zobaczyć majtki.
- Najtańsza dziwka w Polsce ?
- Totolotek, bo za 1,20 zł masz 6 numerków i jedno ciągniecie.
- Jak się nazywa rosół z wielu kur?
- Rosół sk**wielu!
- Jaka jest najwieksza anomalia fizjologiczno-polityczna?
- Członek z ramienia wysunięty na czoło.
- Jak się nazywa mały Rosjanin?
- Mikrusek
- Kto był pierwszym lotnikiem?
- Adam. Pierwszy przeleciał Ewe.
- Co to jest apatia?
- Stosunek do stosunku po stosunku!
- Kto to jest mąż?
- Zastępca kochanka do spraw finansowo-gospodarczych.
- Skąd wyjeżdża czołg ?
- Czołg wyjeżdża znienacka
- Ilu prawdziwych mężczyzn potrzeba do wkręcenia żarówki.
- Ani jednego, prawdziwy mężczyzna nie boi się ciemności.
- Która laska jest najbardziej aerodynamiczna?
- Ta, która nie stawia żadnego oporu.
- Do czego można porównać narzeczoną?
- Do butelki dobrego wina.
- A żonę?
- Do butelki po winie
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lewy
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:56, 20 Lis 2008 Temat postu: |
|
- Państwo w Europie na K?
- Kowalscy.
- Jak sie nazywa żona Herkulesa?
- Frau Kules
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tortuga
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:11, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
Przychodzi królik do apteki
- 200 prezerwatyw poproszę
Pani magister wydaje towar i mówi
- E... ale przepraszam, ale mamy tylko 199 sztuk ..
Królik się zmarszczył. Spojrzał na panią magister z wyrzutem i mówi
- No dobra ... biorę ... ale uprzedzam, że z lekka mi Pani spierdoliła wieczór.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tortuga
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:15, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
Statek badawczy kolejny miesiąc tuła się po oceanie. Załoga po cichu zaczyna popijać z tęsknoty za lądem. Kapitan postanowił przerwać te bezeceństwa i zebrał całą załogę na pokładzie:
- W związku z zaobserwowanymi przypadkami pijaństwa na pokładzie, zobowiązuję wszystkich do wyrzucenia całych zapasów wódki do morza!
Na pokładzie zaległa grobowa cisza. I nagle gdzieś, z tylnych rzędów rozlega się radosny głos:
- Kapitan ma rację! To jest hańba! Bez dwóch zdań należy cały zapas alkoholu wyrzucić za burtę!
Załoga zaszokowana. Po chwili odzywa się bosman:
- Hej, wy tam z tylnych rzędów! Czy ktoś udzielił głosu nurkom?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tortuga
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:43, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
Córeczka do matki na plaży:
- Mamo dałam nurka....
- Nie mówi się dałam nurka, tylko dałam nurkowi... i żeby mi to było ostatni raz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tortuga
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:56, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
CMAS kontra PADI
Pewnego razu dwie grupy nurków; CMAS i PADI, płynęły jedną łodzią na nurkowanie. Nagle rozległ się potężny huk. Oniemiali uczestnicy rejsu odwrócili głowy w kierunku mostka kapitańskiego, skąd wybiegł kapitan drąc się na całe gardło: "RATUJ SIĘ KTO MOŻE, ŁÓDŹ TONIE!".
Słysząc to instruktorzy CMAS zwrócili się do swoich podopiecznych: "Proszę Państwa, proszę zachować spokój, pod siedzeniami mają państwo kamizelki ratunkowe. Proszę je założyć i po kolei opuszczać łódź".
Instruktorzy PADI: "Proszę Państwa, natrafiła się nie lada okazja! Proszę pozbierać po 100$, założyć sprzęt i urządzamy kurs nurkowania na wrakach!".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tortuga
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:57, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
BUDDY - CZYLI PARTNER NURKOWY
Instruktorzy zawsze kładą nacisk na to aby NIGDY nie nurkować samemu! Jeśli będziesz miał problemy ze sprzętem twój partner ci pomoże. Jeżeli skończy ci się powietrze, twój partner ci pomoże. Jeśli spotkasz agresywnego rekina masz szanse 50-50 zamiast 100% :-)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tortuga
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:31, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
Wychodzi dwóch nurków technicznych na łódź, po zejściu na trzycyfrową głębokość, wrzucają na pokład tony sprzętu, który mieli ze sobą i jeden mówi do drugiego:
-Stary, a co z dekompresją??
-Pie...l dekompresję, bo za chwilę nam samolot ucieknie!!
Pewien facet wybierał się na nurkowanie. Wstał raniutko, bardzo, bardzo wcześnie. Spakował sobie kanapki, flaszki, płetwy itd. Cały ten szajs zapakował do samochodu i wyjeżdża z garażu. Nagle zerwał się ostry i zimny wiatr, zaczął padać deszcz ze śniegiem, ogólnie pogoda pod psem. Facet zawrócił spowrotem do garażu i przesłuchał prognozę pogody - "w regionie pogoda fatalna, zimno, wietrznie, opady deszczu ze śniegiem". W tej sytuacji facet spasował. Wypakował graty, rozebrał się i wskoczył do łóżka. Przytulił się do żony i szepcze jej do ucha:
- Straszna pogoda na dworze... brr...
Rozespana kobitka przysuwa się do niego i mruczy:
- M hmm... a mój mąż idiota... jak zwykle nurkuje...
Po czym poznać, że znacznie przytyłeś? Po tym, że nie możesz skończyć nurkowania brzegowego, bo ludzie z fundacji 'Ratujmy Wieloryby' wpychają cię spowrotem do wody.
Dwóch nurków rekreacyjnych przebiera się, gdy jeden zauważa, że drugi wciera we włosy wazelinę i ją uklepuje. 'Po co to robisz?' - pyta pierwszy. 'Jak to po co? Tam są rekiny i jak przyjdzie co do czego, to potrzebuję tyle prędkości, ile się tylko da! - pada odpowiedź. ' Nie bądź głupi. przecież nie prześcigniesz rekina' - wypala pierwszy. 'Może i nie. Ale prześcignę ciebie'.
Kilku członków lokalnego klubu nurkowego wybrało się na Południowe Wybrzeże. Byli razem z nimi Jim i Barbara, mąż i żona, którzy zawsze nurkowali razem. Podczas ostatniego nurkowania rozdzielili się, ale żona Adama już się nie wynurzyła. Wrócił on więc do domu samotny i zrozpaczony. Natępnego dnia kierownik nurkowania zapukał do Jima i powiedział "Strasznie mi przykro, ale mam dla ciebie złe wieści, dobre wieści i bardzo dobre wieści. Jim spodziewając się najgorszego zapytał o złe wieści: 'Niestety znaleźliśmy twoją żonę martwą'. 'Jakie są w takim razie dobre wieści?' - zapytał zanosząc się od płaczu. 'Nie uwierzysz' - powiedział kierownik nurkowania - "Kiedy ją wyławialiśmy, złowiliśmy też dwa duże kraby i trzy ogromne homary!!!'. Po chwili milczenia Jim spytał: 'A bardzo dobre wieści?'. 'Jutro też ją wyciągniemy'.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tortuga
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:34, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
Fajka - narzędzie o sporej przepustowości, służące głównie do wdychania insektów.
Latarka - wodoszczelny pojemik na zużyte baterie.
Suchy skafander - kombinezon stworzony by pognębić tych, którzy nie dość że nie mają pieniędzy, muszą jeszcze pływać w lodowatej, zasyfionej wodzie.
Wielka ryba - ryba minus 70 cm od relacji tego, kto ją widział.
10 rzeczy które świadczą o tym, ze za dużo nurkujesz:
1) Liczbę wykonanych nurkowań musisz podawać w zapisie potęgowym.
2) Spoglądasz w logbook i stwierdzasz, ze więcej czasu spędzasz na dekompresji niż w pracy.
3) Twoja skora nie schnie i ma fakturę suszonej śliwki.
4) Twój logbook jest dostępny na amazon.com.
5) Nazwałeś wszystkie omułki na ulubionym wraku po imieniu.
6) Obawiasz sie ze winda w biurze wznosi sie zbyt szybko.
7) Przestałeś logować nurkowania, bo łatwiej Ci logować przerwy powierzchniowe.
Twój "no fly" jest podany w miesiącach.
9) Twoje zdjęcie jest zamieszczone na tabliczkach do identyfikacji ryb.
10) Przed schodzeniem po schodach wykonujesz manewr Valsalwy
10 najważniejszych powodów, dla których warto nurkować w sezonie huraganowym:
1) Żeby napełnić butle wystarczy ustawić ja zaworem pod wiatru i otworzyć zawór
2) Gdy zaczyna podtapiać Ci hotel zawsze masz sprzęt pod ręka.
3) Możesz dać nura na podwórku, nie trzeba czarterować lodzi!
4) W logbooku podajesz takie same parametry dla warunków nad i pod powierzchnia wody.
5) Większy prąd gwarantuje, że zobaczysz więcej (porwane samochody, domy itp...).
6) Wszystkie ładne rybki pływają w kółko.
7) Oszczędzasz powietrze wracając do domu w dryfie.
Twoje nurkowanie na rafie łatwo zamienia sie w nurkowanie na wrakach
9) Dwa słowa: ZADNYCH TURYSTOW !!!
10) Ile by Cie kosztowały wakacje, podczas których siedziałbyś w sali gimnastycznej z 2 tys. ludzi?
10 najważniejszych rzeczy, których nie chciałbyś usłyszeć siedząc w komorze dekompresyjnej:
1) Nie Bedzie Panu przeszkadzało jak sobie zapale?
2) Czy aby zapłaciliśmy w tym miesiącu za prąd?
3) (rozmowa lekarzy przez interkom): Co masz na myśli przez "zaraz wybuchnie" ?
4) DAN jaki?
5) Twoje ubezpieczenie nie obejmuje wypadków nurkowych. Bedzie gotówka, czy karta?
6) Co mu wypływa z ucha?
7) Masz strasznie wyłupiaste oczy.
Czy normalnie tez masz taka małą głowę?
9) Dyżurny technik komory wybiera muzykę: To jest tydzień "ICH TROJE"
10) Potajemnie dodaliśmy temu nurkowi do mieszanki rekompresyjnej środek na przeczyszczenie. Zobaczymy czy zauważy różnice.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tortuga
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:40, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
Z powiedzeń instruktora:
'Pamiętajcie, że jako część łańcucha pokarmowego, nie jesteście już na szczycie'.
Prawdopodobieństwo przetrwania jest odwrotnie proporcjonalne do prędkości wynurzania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dever
Dołączył: 18 Lis 2008
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: OPOLE Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:11, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
Jedzie rycerz na koniu i widzi przy drodze śliczną księżniczkę. Rycerz myśli - Poderwałbym ją, ale jak tu zagadać? Wiem! Przejadę koło niej bardzo szybko, a ona zawołą: Rycerzu, rycerzu, dokąd jedziesz tak szybko?" A ja odpowiem: "Szybko, jak szybko, ale może byśmy się tak pobzykali?"
I przejechał bardzo szybko, a księżniczka nic! Rycerz zmartwił się i myśli: - Kurde za szybko jechałem i nie zdążyła zawołać. To teraz przejadę bardzo wolno a ona zapyta: "Rycerzu, rycerzu! Czemu jedziesz tak wolno?" To ja odpowiem: "Wolno jak wolno, ale może byśmy się pobzykali?"
Przejechał koło księżniczki, noga za nogą, a księżniczka znowu nic!
Zrozpaczony rycerz myśli: - Teraz to juz nie wiem co zrobić. Chyba pomaluję sobie konia na zielono. Ona na pewno zapyta: "Rycerzu, rycerzu, dlaczego masz takiego zielonego konia?" Wtedy ja odpowiem: "Zielonego, jak zielonego, ale może byśmy się pobzykali?"
Szybko pomalował konia na zielono i znowu przejeżdża obok księżniczki. A księżniczka woła: - Rycerzu rycerzu! Moze byśmy się pobzykali?
- Pobzykali, jak pobzykali, ale dlaczego ja mam takiego zielonego konia?!
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tortuga
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:32, 01 Gru 2008 Temat postu: |
|
Ruski mafioso wybrał się na ryby i jak to ruski mafioso miał, ze dwa złote łańcuchy (po pół kilo każdy) na szyi, na każdym palcu złoty sygnet, a w kieszeni gruby rulon dolarów - oczywiście same setki. Wziął ze sobą trzy flaszki. Zimno było, więc obrócił je po kolei. Oczywiście upił się i usnął. Budzi się, a tu nie ma łańcuchów, sygnetów, ani dolarów. Zadzwonił z komórki po swoich ludzi i nie minęło pół godziny, a podjechały cztery czarne mercedesy, w każdym po pięciu ludzi, wszyscy z kałachami. Twierdzili, że to najprawdopodobniej ktoś z okolicznej wsi obrobił szefa. Wpadają do wsi i pytają o sołtysa. Ktoś z miejscowych wskazał dom pośrodku wsi. Wpadają do sołtysa, a tam na ganek wychodzi facio w kufajce, na szyi ma dwa złote łańcuchy, na każdym palcu sygnet, a z kieszeni kufajki wystaje mu rulon 100 dolarówek. Przeładowali broń i pytają skąd to wszystko ma. Sołtys mówi: - No nie uwierzycie chłopaki. Idę sobie przez las z psem na spacerze, a tu nad brzegiem jeziora leży jakiś facet, w trupa pijany i ma to wszystko przy sobie. No to go obrobiłem. Na koniec ściągnąłem mu gacie zerżnąłem w dupę i poszedłem do domu. Chłopaki patrzą pytającym wzrokiem na szefa. Szef podchodzi do sołtysa, przygląda się chwilę błyskotkom i mówi:
To nie moje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dever
Dołączył: 18 Lis 2008
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: OPOLE Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:42, 01 Gru 2008 Temat postu: |
|
Wybrali się amerykańscy turyści na spacer po rosyjskim lesie. Zaskoczył
ich niedźwiedź. Turyści zaczęli uciekać...
Tymczasem nieopodal kilku Rosjan urządziło sobie piknik. Kocyki,
zagrycha, flaszeczka odbita, w pobliskim strumyku dalsza wódka się
chłodzi, sielanka, nie przeszkadzają nikomu. Nagle przez tą sielankę
przebiegają turyści. Zagrycha stratowana, flaszki potłuczone, ślady
buciorów na kocu...masakra! To i Rosjanie się wkurzyli i biegną za
turystami. Dogonili, sprali, wracają do swojego pikniku, jeden
mimochodem napomina:
- Ale ten w futrze to nawet umiał się bić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marian
Dołączył: 19 Lis 2008
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:21, 01 Gru 2008 Temat postu: |
|
Wczoraj namówiłam wreszcie swojego męża żeby kupić abażur z kryształów
(to co wisi z lampami na suficie).
Baaardzo drogi (pół roku zbieraliśmy).
Pojechaliśmy do sklepu, kupiliśmy abażur, po drodze kupiliśmy butelkę
koniaku (trzeba nowy zakup ..tego tamtego, no obmyć).
Siedliśmy przy stole, najpierw strzeliliśmy po 50, potem powtórzyliśmy,
no i mówię do swojego męża:
- a może powiesimy od razu ten abażur?
No i mąż, lub z powodu koniaku, lub widząc moje szczęście zgodził się.
Postawiliśmy krzesło, na krzesło taboret mały, mój mąż wspiął się na tą
piramidę, a mi kazał go zabezpieczać.
Stoję taka szczęśliwa, obserwuję jak mój orzeł pod sufitem majstruje (a
on był, nie wiem po co w szerokie bokserki ubrany), przenoszę wzrok
niżej, i co ja widzę z tych sympatycznych bokserek wypadło mu jedno
jajeczko.
No i ja taka rozczulona tym widokiem biorę i tak lekko pstryknęłam
paluszkami po tym jajeczku.
Mój tygrys w tej sekundzie jak poleciał w dół z tej estakady wraz z
abażurem, który rozbił się całkowicie na małe kawałki.
Wstaje szybko i z ostatkami abażuru w rękach podskakuje do mnie...
Myślałam, że zabije mnie, a on mówi:
- Kuurwa, ale mnie prądem pierrdolnęło, aż do jąder doszło, dobrze ze nie na śmierć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dever
Dołączył: 18 Lis 2008
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: OPOLE Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 0:17, 06 Gru 2008 Temat postu: |
|
Gej idzie do nieba.
Idzie idzie. Brama wielka zlota poprostu cudowna, otwiera sie a w niej św. Piotr. Po chwili krzyczy - Sraaaj!!
Pedal przestraszony sra.
Idzie dalej znowu brama, otwiera sie a w niej św. Jan i znowu to samo, krzyczy - Sraaaaaaj!!
Pedal na to - no jak to juz sralem nie chce mi sie.
św. Jan - Sraaaaaaaaaaaaj!!
Pedal steka steka no i wystekal.
Idzie dalej znow brama, otwiera sie a w niej Jezus i tak samo jak święci krzyczy - Sraaaaaaaaaaaj!!
Pedal blaga - No litosci juz 2 razy, nie mam sily. Prosze.
Jezus ponownie - SRAAAAAAAAAAAAAJ!!
Pedal - Nie mogę, 3 raz nie wyda.
Jezus - SRAAAAAAAAAAAAAAAJ my cie tu nauczymy do czego dupa sluzy!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tortuga
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:46, 04 Sty 2009 Temat postu: |
|
Szlak morski u wybrzeży Somali. Do olbrzymiego tankowca zbliża się wydrążona z pnia baobabu łódka. W środku czarnoskóry gość z łukiem przewieszonym przez plecy:
- Ej tam, na statku – krzyczy. – Macie natychmiast zebrać wszystkie pieniądze jakie posiadacie do jednej walizki i płynąć za mną.
Z jednego z bulajów wychyla się głowa w kapitańskiej czapce:
- Spier*alaj głupi czarnuchu – wrzeszczy.
Wioślarz wzdycha głęboko i mruczy pod nosem:
- Ku*wa, znowu nie wypaliło.
Wrócił chłopak wieczorem do domu. Wcześniej z kolegami wypalił kilka skrętów, więc zastanawia się jak nie wpaść przed rodzicami. Postanowił pójść do salonu - sądząc, że o tej porze nikogo już tam nie będzie. Otwiera drzwi - a tam ojciec siedzi. Szybko zamknął drzwi i myśli dalej. Stwierdził, że pójdzie do kuchni. Otwiera drzwi - a tam ojciec siedzi. Szybko zamknął drzwi i postanowił pójść do sypialni. Otworzył drzwi - a tam też ojciec siedzi i krzyczy do niego:
- Gówniarzu, zatłukę cię, jak jeszcze raz otworzysz drzwi od kibla!
- Wilkuuuu hyyppp... a dlaczeeeoggo... tyyy masz... rooogiii!!!
- Jak rany wstań już proszę!!
- Wilkuuu a czemuuu masz taaakie długieeee uszy!!
- No nie mogę z tobą! Człowieku wytrzeźwiej!
- Wiiiilkuuu a dlaczego masz taaki czerwonyyy nooosss??
- Jezu wstawaj już zachlana stara pijacka mordo w głupiej czerwonej czapce!! Sanie czekają!!! To ja Rudolf!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dever
Dołączył: 18 Lis 2008
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: OPOLE Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:44, 07 Sty 2009 Temat postu: |
|
Trzech kolesi złapało złotą rybkę. Rybka, jak ma w zwyczaju mówi:
- Uwolnicie mnie, a spełnię każdemu z was po trzy życzenia.
Kolesie pogłówkowali, po chwili mówią - Okiej.
Pierwszy zapodaje:
- Ja to bym chciał mieć piękny dom w Bieszczadach, do tego konto z 10 milionami dolarów i piękną żonę. Rybka mówi:- Done.
Drugi mówi:
- A ja chcę mieć udziały w wielkim, międzynarodowym koncernie, ekskluzywną restaurację w centrum stolicy i 2 mulatki. Rybka odpowiada: - No to masz.
Trzeci facet zastanawia się przez chwilę i zaczyna wymieniać:
- A ja to bym chciał, żeby lewa ręka mi ciągle wirowała nad głową, prawa ręka żeby się gibała wzdłuż ciała a głowa żeby ciągle waliła w przód i w tył.
Rybka na to: Stary, mogę to zrobić, ale jesteś pewien? Wiesz, masz trzy życzenia i możesz prosić o wszystko.
Trzeci facet odpowiada:
- Taaak, jestem pewien: lewa ręka ciągle wiruje nad głową, prawa się giba wzdłuż ciała, a głowa napierdala ciągle w przód i w tył.
Rybka klasnęła płetwami i stało się.
Po roku spotykają się ci sami trzej faceci, by poopowiadać.
Pierwszy mówi:
-Paaaanowie, jest zajebiście! Cisza, spokój, dobra i piękna żona, i żyję z procentów.
Drugi opowiada:
- A ja mam wchuj kasy, jestem wiceprezesem zarządu i dzień w dzień rucham 2 mulatki.
A trzeci facet, stojąc i wymachując kończynami bełkocze:
- Kuuurwa, chyba źle wybrałem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tortuga
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:17, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
W jednej podhalańskiej wsi wilki wciąż napadały na stada owiec. W celu rozwiązania problemu zorganizowano zebranie, na którym byli obecni górale, przedstawiciele państwowej władzy i ekologowie. Górale postawili sprawę jasno:
- Wilków zajeb*ć!
- Zaproponowalibyśmy bardziej humanitarną metodę – wystąpił młody ekolog, z bródką w okularkach i t-shircie z Che Guevarą – W skrócie polega na tym, by zrobić wasektomię czyli przecięcie nasiennych kanalików wszystkim samcom. U wilków pozostanie instynkt rozrodczy, lecz samic nie będą mogli zapładniać. W ten sposób populacja wilków zejdzie do zera.
Usłyszawszy taką propozycję, górale zaczynają coś żywo dyskutować między sobą. Wreszcie wstaje stary baca, zdejmuje czapkę i mówi, zwracając się do przedstawiciela "zielonych":
- Posłuchaj, synuś, czy ty pojąłeś sedno naszych problemów? Wilki nie ruch*ją nasze owce, ale je zjadają...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tortuga
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:54, 08 Lut 2009 Temat postu: |
|
TVN:
Przerażające zdarzenie miało miejsce wczorajszej nocy w mieszkaniu Malczyńskich. Nieoczekiwanie ludzkim głosem przemówiła szafa. Oto, co opowiedział nam Józef Malczyński:
- Już przysypiałem, ale jeszcze czujnie. Aż mi się włosy zjeżyły, jak szafa przemówiła: "Kryśka, Józek zasnął?", a żona do niej odpowiedziała: "Chyba tak...", a ta szafa znowu: "To ja pójdę po cichu..." i tu nie wytrzymałem, zerwałem się i krzyczę: "Gdzie, k*rwa, pójdziesz? Ja jeszcze za ciebie rat nie spłaciłem!"
Anomalią zainteresowała się redakcja naszego programu - Strefa 11. Więcej w przyszłym tygodniu.
Podstawowe zasady latania:
1. Staraj się pozostać w środku powietrza.
2. Nie zbliżaj się do krawędzi powietrza.
3. Krawędzie powietrza można rozpoznać przez pojawienie się asfaltu, budynków, drzew, morza i przestrzeni kosmicznej. Latanie przy krawędziach jest znacznie trudniejsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tortuga
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:38, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
Odbywają się zawody, kto dłużej wytrzyma pod wodą. Pierwszy skacze Amerykanin. Mija minuta, dwie, pięć -wynurza się. Publiczność bije brawo. Ekipa dziennikarska podbiega do zawodnika:
- Jak panu się udaje tyle pod wodą wytrzymać?
- O, to stara metoda joginów...
Drugi skacze Francuz. Mija minuta, trzy, pięć, dziesięć- wynurza się. Owacja na stojąco. Dziennikadz znów pyta:
- Jak pan to robi?
- Wie pan, to stara metoda joginów...
Kolejnym jest zawodnik z Polski. Skacze i nie ma go dziesięć minut, dwadzieścia, po pół godzinie wypływa. Publiczność szaleje. Dziennikarz do niego:
- Pół godziny! Czy pan też trenował starą metodą joginów?
- Ch*j nie metoda joginów! Gacie mi się, k*rwa, za korzeń zaczepiły!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tortuga
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:43, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
- Tato, kup mi rowerek..
- Rowerek... Syneczku, olej rowerek. Poczekaj, niedługo będziesz mógł jeździć na motorowerku, nie wolisz motorowerka?
- Jasne, tato!
...[czas]...
- Tato, kup mi motorowerek
- Synu, motorowerki są da wieśniaków, poczekaj roczek, kupimy fajoski skuterek, nie wolałbyś skuterka?
- Super, tato, jasne, że wolę!
...
- Tato, kup mi skuterek
- Ech, synu, skuterki są dla ciot, poczekaj dwa latka, dostaniesz motór! Motór! Nie chcesz motora?
- Tak! Tak! Chcę!
...
- Tato, co z moim motorem?
- Synu, powiem szczerze, jest sens kupować motor skoro za rok będziesz już mógł prowadzić samochód? Prawdziwą brykę! Hę? HĘ?
- Jasne, tato....
...
- Tato, kup mi auto...
- Auto?? Po ch*j ci auto, jak ty nawet na rowerku jeździć nie umiesz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tortuga
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:05, 14 Mar 2009 Temat postu: |
|
Nocą, na prawie wymarłym polsko-niemieckim przejściu granicznym w Olszynie polscy celnicy odkrywają wisielca. Facet, zimny jak wspomnienie o teściowej, wisi sobie przed samymi oknami Urzędu Celnego. Po krótkiej naradzie postanawiąją, w celu uniknięcia niepotrzebnych problemów, podrzucić go na niemiecką stronę.
O świcie jeden z niemieckich celników wygląda przez okno i woła przejęty do reszty kolegów:
- Verdammt, jetzt hängt der Kerl schon wieder bei uns!
(Cholera, ten gość znowu wisi u nas)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tortuga
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:06, 14 Mar 2009 Temat postu: |
|
Do handlującego na bazarze kasetami i płytami "grajka" podchodzi dwóch kontrolerów po cywilu.
Stoją chwilę oglądają towar i jeden pyta:
- Ma pan w sprzedaży jakieś pirackie nagrania?
Sprzedający chwilę myśli i odpowiada:
- Pirackich nie mam... Ale żeglarskie jakieś są i kilka marynarskich!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tortuga
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:10, 14 Mar 2009 Temat postu: |
|
Jednostka wojskowa 7219 gdzieś na rubieżach powiatu chełmskiego. Magazyn amunicji godzina 7:36. Do stojącego na warcie żołnierzyny podchodzi kapral:
- Co, ..urwał, na warcie, urwał, stoisz?
- Tak od trzeciej w nocy - odpowiada kociak
- Śniadanie, urwał jadłeś? Niee???. To pamiętaj dzisiaj, urwał ma być wizytacja z Warszawy i jakby cię, urwał, pytali to jadłeś. Rozumie, urwał?
- Tak jest.
Godzina 15:28 Do naszego wartownika podchodzi sierżant:
- Co synku na warcie stoisz? Śniadanie wyfasowałeś ? Tak. To dobrze a obiad? Nieee??? To pamiętaj że jakby cię o obiad zapytał jakiś oficer to masz powiedzieć, że jadłeś.
Godzina 19:45. Przechodzący zastępca dowódcy jednostki - major Kabura zagaduje dobrotliwie:
- Co, służba? Ale tak to już jest w wojsku. A jeszcze dzisiaj ta wizytacja ze sztabu i się z komendantem po całych koszarach włóczą i o wszystko pytają... A ty co, śniadanie, obiad zjadłeś?
- Tak jest panie majorze.
- A kolację?
- Nie.
- To posłuchaj jakby ktoś ze sztabu się ciebie o to zapytał to masz powiedzieć, że jadłeś.
Godzina 22:16
- Co na warcie stoisz żołnierzu? - pyta czterogwiazdkowy generał przechodzący w asyscie kilku oficerów
- Tak jest panie generale - pręży się w postawie zasadniczej wojak - Nawpier*alałem się jak świnia i przyszedłem trochę na warcie postać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tortuga
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:52, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Na kąpielisku:
- A ty, chłopczyku, czemu się nie kąpiesz?
- Bo pływać nie umiem, a siku mi się nie chce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dever
Dołączył: 18 Lis 2008
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: OPOLE Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 8:34, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
Czterech kumpli spotyka się po wielu latach.
Zaczynają opowiadać o starych czasach. W międzyczasie jeden z nich idzie zamówić coś do picia,
natomiast pozostali zaczynają rozmawiać o swoich synach.
Pierwszy mówi:
jestem taki dumny z mojego syna. Zaczął pracę jako goniec, wieczorowo
skończył studia. Po paru latach został dyrektorem, a następnie prezesem firmy.
Stał się taki bogaty, że swojemu przyjacielowi na urodziny podarował super
luksusowego Mercedesa.
Drugi opowiada:
- Ja też jestem bardo dumny z mojego
syna.Zaczął pracę jako steward w samolocie.
Po niedługim czasie stał się pilotem.
Założył spółkę z paroma wspólnikami i otworzył własne linie lotnicze.
Dzisiaj jest tak bogaty, że swojemu przyjacielowi na urodziny podarował
mały samolot dwusilnikowy Cessna.
Trzeci opowiada:
- Nie wyobrażacie sobie
jaki ja jestem dumny z mojego.
Studiował inżynierię. Otworzył firmę
budowlaną i zarobił miliardy. Pomyślcie, że na urodziny swojego
przyjaciela podarował mu cudowną willę z basenem 1500m kw.
W międzyczasie wraca czwarty kumpel i pyta o czym rozmawiali.
Odpowiadają, że o synach pytając go o jego syna.
- Mój syn jest gejowskim żygolakiem. Utrzymankiem
bogatych gayów. W ten sposób zarabia na życie!!!
Przyjaciele:
- Biedaczek, jakie nieszczęście!!!
-Jakie tam nieszczęście, cudownie mu się
żyje!!! Wyobraźcie sobie, że w tym roku na urodziny od swoich trzech
klientów-pedałów dostał: Mercedesa, prywatny samolot i willę 1500m kw. z
basenem!...
A Wasi synowie co robią ciekawego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tortuga
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:15, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
Na fotelu u psychoanalityka:
- Spał pan w nocy?
- Tak
- Śniło się panu coś?
- Możliwe...
- To może widział pan we śnie rybę?
- Rybę, nie...
- To co się panu śniło?
- Szedłem po ulicy...
- A był tam może wykop z kałużą?
- Możliwe.
- To w tej wodzie mogła być ryba?!
- Nie, no ryba nie...
- A czy na tej ulicy była restauracja?
- Bardzo prawdopodobne, że tam była...
- Podawali w niej rybę?
- Bardzo możliwe...
- Hmm. Ryba we śnie... Ciekawe, co to może oznaczać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
100krotka
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:35, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
żart wielkanocny
Hans mówi do Żydów: - dzisiaj dostaniecie na śniadanie po jajku...
Żydzi się cieszą, po czym Hans dodaje - ... metalowym prętem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tortuga
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tortuga
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:22, 15 Sty 2010 Temat postu: |
|
1. Biała kredka - nierozwiązana zagadka dzieciństwa
2. Bramki w sklepie - mimo że nic nie zwinąłeś, i tak boisz się, że
zapiszczą.
3. Babcie - pod blokiem mogą sterczeć dwie godziny, ale w tramwaju pięciu
minut nie ustoją.
4. Sprawiedliwość - jazda na rowerze pod wpływem alkoholu: 5 lat,
molestowanie seksualne: 3 lata w zawieszeniu.
5. Potrzeba jednej iskry, by spalić las, ale całej paczki zapałek, by
rozpalić grilla.
6. Kiedyś będę tak bogaty, że jednorazówką będę golił się tylko raz.
7. Polsat - oglądasz sobie z rodzinką reklamy, a tu nagle film.
8. Polska - tutaj nawet kryzys się nie udał.
9. Bill Gates - okrada go 75% ludzkości, a i tak jest najbogatszy.
10. Podawanie pensji brutto to jak podawanie długości członka wraz z
kręgosłupem.
11. Pan Mietek spod trójki nie ma nawet matury, a za piwo zreperuje prom
kosmiczny.
12. Leżakowanie w przedkoszlu - kiedyś kara, a teraz każdy chciałby te 2
h snu w ciągu dnia...
13. Mleko na gazie tylko czeka, aż się odwrócisz.
14. -Mamo, co to znaczy orgazm? -Ja nie wiem, zapytaj taty.
15. Łacina - jedyny język, w którym nawet "gówno" brzmi mądrze.
16. Nawet, jakby papier toaletowy miał 8 warstw, to i tak złożysz go na
pół.
17. A4 - jedyna płatna jednopasmówka na świecie.
18. Najlepszym dowodem na to, że w kosmosie istnieje inteligencja, jest
to, że się z nami nie kontaktują.
19. Tesco - nigdzie indziej nie znajdziesz wody LEKKO NIEGAZOWANEJ za pół
ceny.
20. Jerzy Dudek - przypuszczalnie najlepiej zarabiający kibic Realu
Madryt.
21. Jak Polacy uniknęli korków na autostradach? Nie wybudowali autostrad!
22. Seks jest jak skok na bungee - dodaje adrenaliny, a gdy pęknie guma,
masz przerąbane.
23. Jeżeli trzeci dzień nie chce ci się pracować, to znaczy, że to już
środa.
24. Kość piszczelowa - urządzenie do znajdywania mebli w ciemnym pokoju.
25. Polska: jak kupisz mi spodnie, to zrobię ci loda. Azja: jak kupisz mi
loda, zrobię ci spodnie.
26. Chleb - zero marketingu, najwyższa sprzedaż.
27. Britney Spears: "Jestem za karą śmierci. Przestępca powinien mieć
nauczkę na przyszłość."
28. Egzamin - na korytarzu każdy wmawia ci, że nic nie umie.
29. Szacunek do nauczyciela - istnieje wtedy, gdy uczniowie po usłyszeniu
dzwonka pozwalają mu dokończyć wypowiedź.
30. Paradoks seksualny - seks można uprawiać od 15 roku życia, a oglądać
- od 18.
31. Okres i wypłata - jedno i drugie jest co miesiąc, a jak nie ma, to
znaczy, że ktoś was zdrowo wy***.
32. Paradoks Szymborskiej - dla testu napisała maturę, interpretując
swoje wiersze - i dostała 60%.
33. Studenci pierwszego roku - spieszmy się ich poznawać, tak szybko
odchodzą...
34. Gdy umrę, rozsypcie moje prochy pod Tesco - wtedy będzie mnie
odwiedzać co niedzielę.
35. Pieniądze szczęścia nie dają. Ale pozwalają wygodnie być
nieszczęśliwym.
36. Mały palec u nogi powstał tylko po to, by boleśniej walnąć się o
szafkę.
37. Kanapka studencka - chleb posmarowany nożem.
38. Pieniądze z pierwszej komunii - do dziś nie wiesz, gdzie się
podziały.
39. Nimfomanka - kobieta, która pragnie seksu tak często jak przeciętny
mężczyzna.
40. Polska waluta - tylko tutaj złoty jest srebrny.
41. Na uczelni poranna fizyka zagina czas. Po 30 minutach jest 08:05.
42. Feminizm kończy się, gdy trzeba wnieść szafę na 8. piętro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
martuska8
Dołączył: 16 Wrz 2013
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:32, 01 Paź 2013 Temat postu: |
|
Policjant zatrzymuje samochód, którym jadą trzy osoby.
- Gratuluję - mówi policjant - jest pan tysięcznym kierowcą, który przejechał nową szosą.
Oto nagroda pieniężna od firmy budującej drogi!
Obok pojawia się reporter i pyta:
- Na co wyda pan te pieniądze?
- No cóż - odpowiada po namyśle kierowca - chyba w końcu zrobię prawo jazdy...
Żona kierowcy z przerażeniem:
- Nie słuchajcie go panowie... On zawsze lubi żartować, gdy za dużo wypije!
W tym momencie z drzemki budzi się, siedzący z tylu dziadek i widząc policjanta zauważa:
- A nie mówiłem, że skradzionym samochodem daleko nie zajedziemy!...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bopczyk
Dołączył: 11 Sty 2014
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 2:50, 11 Sty 2014 Temat postu: |
|
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
-Panie doktorze! Co chwila walę takie bezwonne i bezdźwięczne pierdy. Jest już to dla mnie uciążliwe, czy może coś doktor zaradzić.
-To niech Pani pryknie dla testu- mówi lekarz. Kobieta pryknęła.
-Ok, już wszystko wiem, proszę brać te tabletki i wrócić za kilka dni- powiedział doktor wręczając receptę.
Po jakimś czasie baba wraca z pretensjami:
-Panie doktorze! Co mi pan przepisał?! Teraz walę nadal bezwonne, ale głośne jak cholera pierdy!
Na to doktor:
-Ok, słuch wrócił, teraz zajmiemy się węchem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bopczyk
Dołączył: 11 Sty 2014
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 6:26, 22 Sie 2014 Temat postu: |
|
Klasyk
Młody Jasiu zobaczył w gazecie, że w mieście otwarto agencję towarzyską.
Po chwili pyta tatę:
- Tato, a co dokładnie robi się w takiej agencji?
Zakłopotany ojciec odpowiada:
- No, ogólnie rzecz biorąc można stwierdzić, że robi się tam człowiekowi dobrze.
Następnego dnia Jasiu dostał od ojca pieniądze na kino, ale zamiast na film, udał się do agencji towarzyskiej.
Dzwoni do drzwi i otwiera mu nieco zdziwiona panienka.
- Co tu chłopczyku chciałeś?
- No chciałem, żeby mi zrobić dobrze. Oczywiście mam pieniądze!
Panienka zaprosiła Jasia do środka, zaprowadziła go do kuchni, ukroiła trzy wielkie pajdy chlebka, posmarowała je masłem i czekoladą i podała Jasiowi.
Po godzinie Jasiu wraca do domu i krzyczy:
- Mamo, tato! Byłem w agencji towarzyskiej!
Ojciec o mało nie spadł z krzesła, mamie oczy na wierzch wyszły.
- I co? - pytają Jasia po krótkiej chwili.
- Dwie zmogłem, ale trzecią już tylko wylizałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chrantser
Dołączył: 10 Lut 2015
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:27, 10 Lut 2015 Temat postu: |
|
Lubię odwiedzać takie miejsca i czytać 'the best of' jeśli chodzi o przeróżne dowcipy każdy ma inne poczucie humoru, ale takie off-topic'i nigdy nie zawodzą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
resetnij
Dołączył: 19 Lip 2015
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:16, 19 Lip 2015 Temat postu: |
|
Obecnie jest możliwość adoptowania Greka z budżetówki – za jedyne 500 euro
Grek będzie robić za Ciebie wszystko na co nie masz czasu.
Spać za Ciebie do jedenastej.
Chodzić za Ciebie na kawę.
Odbywać poobiednia sjestę.
Wieczorem posiedzi nawet za Ciebie w knajpce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hopers
Dołączył: 24 Lip 2015
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:13, 24 Lip 2015 Temat postu: |
|
- Ten Pani piesek jakiś takich chudy. Jak się wabi?
- Anoreksio.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
webek
Dołączył: 21 Paź 2015
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:57, 21 Paź 2015 Temat postu: |
|
Blondynka do męża:
- Kochanie! Jakiś złodziej właśnie ukradł nam samochód!
Mąż na to:
- Zapamiętałaś jego twarz?!
- Nie, ale spisałam numer rejestracyjny!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gryka
Dołączył: 27 Paź 2015
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:05, 27 Paź 2015 Temat postu: |
|
wspaniale poprawiacie nastrój
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gryka dnia Wto 13:06, 27 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
remikolo
Dołączył: 25 Wrz 2015
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:17, 28 Paź 2015 Temat postu: |
|
Komendant rozmawia z podwładnymi:
- Panowie, przestępstwo zostało prawdopodobnie dokonane w nocy z 10 na 11 czerwca.
Nagle przerywa jeden z policjantów:
- Przepraszam, nie dosłyszałem, w nocy z 10 na którego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WIREK_KRS
Dołączył: 03 Lis 2015
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:27, 03 Lis 2015 Temat postu: |
|
Czemu blondynka ma żółte nogi?
Bo sika pod wiatr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
siemaj
Dołączył: 11 Lis 2015
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:01, 13 Lis 2015 Temat postu: |
|
Facet w restauracji zamówił zupę i zauważył, że kelner którą mu ją przynosi trzyma w niej zanurzony palec.
- Panie! Czego mi trzymasz palucha w mojej zupie?!
- Bo mam na nim krostę i lekarz kazał mi go trzymać w ciepłym
- To trzymaj pan go sobie w dupie!
- Na zapleczu trzymam, ale na sali przy gościach jednak nie wypada...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jableczniq
Dołączył: 31 Sty 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:17, 31 Sty 2016 Temat postu: |
|
Skąd wy to bierzecie? XD Świetne, naprawde zabawne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
shyp22
Dołączył: 05 Lut 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:40, 05 Lut 2016 Temat postu: |
|
1. Kot zawsze spada na 4 łapy.
2. Kromka chleba zawsze spada masłem do dołu.
3. Przywiązujemy na plecach kota kromkę masłem w górę.
4. Otrzymujemy lewitujący układ do wykorzystania w szybkobieżnych pociągach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lopr32
Dołączył: 07 Lut 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:29, 07 Lut 2016 Temat postu: |
|
Zofia po dwóch tygodniach diety zrzuciła wagę. Z ósmego piętra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gracje
Dołączył: 08 Lut 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:48, 11 Lut 2016 Temat postu: |
|
Kowalski poszedł na komisję poborowa. Po badaniach, wziął go na rozmowę seksuolog.
Narysował mu kółko:
- Kowalski, co to jest ?
- Goła baba...
Narysował mu kwadrat:
- A to?
- He, he, goła baba...
Na koniec, narysował mu trójkąt:
- No a to, przyjrzyjcie się dobrze.
- Też goła baba...
- Kowalski, wy jesteście zboczeni!
- Jaaa?! A kto mi te gołe baby rysował?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kalard
Dołączył: 13 Lut 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 0:06, 15 Lut 2016 Temat postu: |
|
hahahahahahahahahahahaha
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
iksuas
Dołączył: 14 Lut 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:14, 15 Lut 2016 Temat postu: |
|
Policjant zatrzymuje dresiarza w beemce.
P: Dokumenciki proszę.
D: Nie mam dokumencików.
P(uśmiechnięty): Aha, bez dokumencików jeździmy?
D: Ale tu mam zaświadczenie o skradzeniu dokumentów, mam jeszcze tydzień na wyrobienie nowych...
Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza ...obchodzi samochód patrząc badawczo, uśmiecha się szeroko i mówi:
P: No proszę jeździmy auteczkiem na niemieckich numerach?
D: A tak, proszę bardzo - mienie przesiedleńcze, mam jeszcze dwa tygodnie na zarejestrowanie - podaje policjantowi dokument. Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza ... Poirytowany każe otworzyć bagażnik. W bagażniku trup.
P: A to co!?
D: A to wujek Rysiek, proszę oto akt zgonu - podaje policjantowi dokument. Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza ...
P(zbaraniały): No akt zgonu w porządku ale tak nie wolno przewozić zwlok ...
D: Proszę, tu jest pozwolenie na transport zwłok, jutro pogrzeb w kaplicy Świętego Jana w Krakowie - podaje policjantowi dokument.
Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza ...
Zdesperowany zagląda do bagażnika, zauważa coś i pyta triumfalnie:
P: A dlaczego denat ma lokówkę elektryczną w odbycie?!
Dresiarz podaje mu dokument:
D: Proszę bardzo: Ostatnia Wola Wuja Ryśka ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sydys
Dołączył: 21 Lut 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:54, 21 Lut 2016 Temat postu: |
|
Wchodzi dwóch blondynów do baru, zamawiają po piwie i wyciągają kanapki.
Na to kelner:
- TU NIE WOLNO JEŚĆ SWOICH KANAPEK.
Blondyni popatrzyli na siebie i zamienili się kanapkami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
adwalkar
Dołączył: 24 Lut 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:01, 24 Lut 2016 Temat postu: |
|
hHAHAHAHAHA
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
muisaop
Dołączył: 26 Lut 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:22, 27 Lut 2016 Temat postu: |
|
Młodzieniec wyciąga nowo poznaną sympatię na randkę. Wychodzą z jej domu, ojciec dziewczyny jeszcze w progu chwyta chłopaka za ramię, zbliża twarz i szeptem, acz groźnie, mówi:
- Możesz chłoptasiu robić wszystko, ale fiuta trzymaj na uwięzi, rozumiesz? Ma być schowany. Jeśli twój fiut chociaż dotknie mojej córki, jeśli ona go choćby zobaczy... masz przesrane, kapujesz? No!
Chłopak nieco zdziwiony wzrusza ramionami:
- Ok.
No i poszli.
Najpierw do niego do domu. Rypanko, alkohol, znowu rypanko, potem do klubu. Tam w ubikacji oczywiście rypanko. Poszli do kina (lodzik), znowu do niego (rypanko), a na koniec jeszcze spacer po parku (rypanko dwa razy). Wreszcie pora wracać, odprowadzić dziewczynę do domku (na dole, pod klatką, pukanko w pupę). W progu wita ich ojciec, zmarszczone brwi, w oczach pytanie...
- I jak?
- Hyhy, zajebiście - chłopak zaśmiał się lubieżnie - Pozwolił pan, no to się zabawiliśmy, jak to na randce, hehe. Tylko psa mi szkoda...
- Psa?!! Jakiego kurwa znowu psa?!
- Cały dzień zamknięty w piwnicy, nie wiem, po co, no, ale... umowa to umowa. A to takie dobre psisko, ten mój Fiut. Skąd pan wiedział jak się wabi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
albusz
Dołączył: 26 Lut 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 1:46, 28 Lut 2016 Temat postu: |
|
- Jak nazywa się kobieta, która ma pół mózgu?
- Geniusz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tamaeln
Dołączył: 01 Mar 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 0:27, 02 Mar 2016 Temat postu: |
|
Kowalski poszedł na komisję poborowa. Po badaniach, wziął go na rozmowę seksuolog.
Narysował mu kółko:
- Kowalski, co to jest ?
- Goła baba...
Narysował mu kwadrat:
- A to?
- He, he, goła baba...
Na koniec, narysował mu trójkąt:
- No a to, przyjrzyjcie się dobrze.
- Też goła baba...
- Kowalski, wy jesteście zboczeni!
- Jaaa?! A kto mi te gołe baby rysował?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasztanka
Dołączył: 03 Mar 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:56, 04 Mar 2016 Temat postu: |
|
W szkole pani sprawdza pracę domową.
- Jasiu, ani jedno działanie na dodawanie nie jest wykonane prawidłowo!
- Ale to nie ja odrabiałem lekcje, to mój tata!
- A kim on jest??
- Kelnerem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
peklipol
Dołączył: 28 Lut 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:53, 05 Mar 2016 Temat postu: |
|
Do szkoły zaproszono fotografa i nauczyciel namawia dzieci, by każde kupiło odbitkę zdjęcia grupowego.
- Pomyślcie tylko, gdy już będziecie dorośli, popatrzycie na fotografię i powiecie: "To Ania, teraz jest prawnikiem" albo "To jest Krzyś. Teraz jest lekarzem."
Na to cienki głosik z tyłu sali:
- A to jest nauczyciel. Teraz już nie żyje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
phanar
Dołączył: 02 Mar 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:40, 06 Mar 2016 Temat postu: |
|
Kowalski postanowił zaprowadzić w domu porządek. Wraca podpity i od progu woła:
- Za trzy minuty widzę na stole obiad i pół litra!
- Jak to?! - protestuje żona.
- Co takiego?! - wtóruje teściowa.
- A tak to! - replikuje Kowalski - Jestem panem tego domu, czy nie?
Zjadł, wypił i mówi:
- A teraz prześpię się z teściową!
- Jak to?! - krzyczy żona.
- Tak to! On jest panem tego domu - zgadza się teściowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rokoko
Dołączył: 09 Mar 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:08, 09 Mar 2016 Temat postu: |
|
Obśmiałem się jak mało kiedy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
istnyw
Dołączył: 12 Mar 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:24, 12 Mar 2016 Temat postu: |
|
Żaba siedzi sobie nad stawem i moczy nogi. Przychodzi bocian, patrzy i pyta:
- Żabo, żabo, ciepła ta woda?
Żaba nawet nie zwróciła uwagi. Bocian pyta jeszcze raz:
- Żabo, pytam, czy ta woda jest ciepła?!
Żaba w ogóle nie reaguje. W końcu bocian się wkurzył i wrzeszczy:
- K***a, ciepła ta woda, czy nie?!
Na to żaba odwraca się do bociana i mówi:
- Może i k***a, ale nie termometr...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wanishin
Dołączył: 13 Mar 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:46, 13 Mar 2016 Temat postu: |
|
Żona wypełnia kupon lotto i mówi do męża:
- Jak wygram to kupię sobie futro z lisów.
- A jak nie wygrasz?
- To Ty mi je kupisz kochany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pokrakamajal
Dołączył: 13 Mar 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:35, 14 Mar 2016 Temat postu: |
|
Żona do męża:
- Kochanie, musimy zwolnić naszego szofera.
- Ależ dlaczego? - pyta mąż.
- Wyobraź sobie, że dzisiaj o mało mnie nie zabił!
- Zaraz zwolnić... Dajmy mu drugą szansę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Firam
Dołączył: 05 Kwi 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:43, 05 Kwi 2016 Temat postu: |
|
Nad rzeczką był camping. Taki sobie zwyczajny - kilka domków, parę namiotów i kibelki nad wodą. Poniżej rzeczka wpływała do lasu. W lesie, na pochylonym tuż nad wodą pniu siedziały dwie wiewiórki i majtały nóżkami. Duża i mała. Duża - ojciec wiewiórka mówi do mniejszej:
- Synu, nauczony doświadczeniem wielu pokoleń, wieloma rozczarowaniami i upokorzeniami, chcąc oszczędzić ci ewentualnych przykrych chwil, oto przekazuję ci jedną z ważniejszych wskazówek. Popatrz tam - Pokazuje łapką coś płynącego wodą. - Widzisz, to brązowe?
- Widzę
- To NIE jest szyszka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rigan
Dołączył: 14 Kwi 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:03, 14 Kwi 2016 Temat postu: |
|
Nad rzeczką był camping. Taki sobie zwyczajny - kilka domków, parę namiotów i kibelki nad wodą. Poniżej rzeczka wpływała do lasu. W lesie, na pochylonym tuż nad wodą pniu siedziały dwie wiewiórki i majtały nóżkami. Duża i mała. Duża - ojciec wiewiórka mówi do mniejszej:
- Synu, nauczony doświadczeniem wielu pokoleń, wieloma rozczarowaniami i upokorzeniami, chcąc oszczędzić ci ewentualnych przykrych chwil, oto przekazuję ci jedną z ważniejszych wskazówek. Popatrz tam - Pokazuje łapką coś płynącego wodą. - Widzisz, to brązowe?
- Widzę
- To NIE jest szyszka...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rigan dnia Pon 15:39, 11 Lip 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tostowsky22
Dołączył: 24 Kwi 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:14, 25 Kwi 2016 Temat postu: |
|
Dzień dobry, dzwonię z Magnitogorska. Chciałbym kupić u was książkę pod tytułem: "Jak nie interpretować wszystkiego dosłownie?"
- Niestety, obecnie nie ma menedżera sprzedaży. Będzie za godzinę. Pan zostawi swoje namiary, to się z panem skontaktujemy.
- 53 ° 22 ' szerokości geograficznej północnej i 59 ° 1' długości geograficzn
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mircio79
Dołączył: 30 Kwi 2016
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:02, 30 Kwi 2016 Temat postu: |
|
Kondukt pogrzebowy wchodzi na cmentarz,żałobnicy niosą trumnę bokiem,zdziwiony mężczyzna przebywający na cmentarzu pyta niosących trumnę:
- Panowie,czyj to pogrzeb?
- A,zmarła teściowa naszego kolegi
- No a dlaczego niesiecie trumnę bokiem, a nie tak jak potrzeba?
- Bo jeśli niesiemy ją na plecach, to chrapie.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalkaa
Dołączył: 02 Maj 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:20, 02 Maj 2016 Temat postu: |
|
Dwóch wariatów otworzyło sklep. A że nie mieli ruchu, dla zabicia czasu postanowili się zabawić.
- Słuchaj - mówi jeden - Ja stanę przed ladą, będę klientem, a ty sprzedawcą.
- Ok.
Pierwszy stanął tak, jak powiedział przed ladą i mówi:
- Poproszę cukier, kawę i mąkę.
"Sprzedawca" odwraca się, nachyla po towar, w tym czasie "klient" przeskakuje ladę, kopie go w dupę i wraca przed ladę.
"Sprzedawca" odwraca się i pyta:
- Kto mnie kopnął w dupę?
- A skąd mam wiedzieć. Tyle ludzi w sklepie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szalik
Dołączył: 21 Cze 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 0:49, 21 Cze 2016 Temat postu: |
|
Dentysta spostrzegł, że jego następna pacjentka, staruszka, bardzo się denerwuje i postanowił ją czymś rozbawić, kiedy zakładał rękawiczki.
- Czy pani wie, jak się robi rękawiczki? - spytał.
- Nie - odpowiedziała.
- Cóż - powiedział - w Meksyku jest budynek z wielkim zbiornikiem lateksu, a pracownicy o różnych rozmiarach rąk podchodzą do niego, zanurzają w nim ręce, suszą je i zdejmują gotowe rękawiczki odkładając je w odpowiednie pudełka.
Nie uśmiechnęła się ani trochę.
- No cóż, próbowałem - pomyślał sobie.
Pięć minut później, na początku delikatnego borowania, staruszka wybucha śmiechem.
- Co panią tak śmieszy?
- Właśnie sobie pomyślałam, jak są robione kondomy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|